Dobra patelnia potrafi uratować niejedno danie. Ale jeszcze lepsza to taka, która jest dobrana do konkretnej potrawy. Smażenie jajek, duszenie mięsa, robienie naleśników czy stir-fry to zupełnie inne historie — i zupełnie inne wymagania. Jedna patelnia nie wystarczy, jeśli chcesz gotować świadomie, zdrowo i z efektem. Cienkie dno? Przypalone. Zbyt grube? Czeka się wieki. Właściwy wybór to różnica między chrupiącą skórką a rozlazłym plackiem, między stekiem medium rare a gumową podeszwą. W tym artykule pokazujemy, jaka patelnia do czego sprawdzi się najlepiej — językiem zrozumiałym dla każdego, ale z szacunkiem dla domowej kuchni. Bo przecież gotowanie to nie laboratorium, ale też nie zgadywanka. A dobrze dobrana patelnia to naprawdę połowa sukcesu — nawet wtedy, gdy w lodówce zostało tylko jajko i kawałek cebuli.