Przez siedem lat katowicka prokuratura tropiła sędzię Agnieszkę Pilarczyk, która uniewinniła lekarzy, leczących ojca Zbigniewa Ziobry. Dziś śledczy przyznają, że nie było do tego podstaw. – To śledztwo było próbą wywarcia nacisku na mnie, bym przemyślała decyzje, jakie podejmowałam wówczas w procesie. Czułam się prześladowana przez własne państwo – ocenia sędzia Pilarczyk.